Załoga2

Ratownicy

Ratownicy R2 pochodzą z różnych kręgów zawodowych, niekoniecznie związanych z medycyną.

Wszyscy, niezależnie od doświadczenia i wykształcenia, zostali przeszkoleni z zakresu ratownictwa zgodnego ze specjalnie utworzonym standardem dla jednoosobowej jednostki. Szkolenia zakończyły się egzaminami, których zaliczenie stanowiło pierwszy warunek bycia dopuszczonym do pełnienia dyżurów na motocyklu ratunkowym.

 

Drugim warunkiem jest wykazanie się odpowiednim poziomem umiejętności prowadzenia motocykla. Motocykliści-ratownicy najpierw doskonalą umiejętności pod okiem instruktora na zamkniętym pasie startowym, następnie zaliczają poszczególne manewry. Te same elementy jazdy trzeba opanować najpierw na własnym motocyklu, później na ratunkowym BMW. Dopełnieniem szkolenia są spotkania na torze enduro, gdzie do dyspozycji jest motocykl KTM. Jazda terenowa pozwala poćwiczyć panowanie nad motocyklem w nietypowych dla większości kierowców warunkach, oraz przełamać barierę psychiczną przed pokonywaniem trudnych przeszkód. Oprócz szkoleń medycznych i motocyklowych, każdy ratownik ma prawo jazdy kategorii A poszerzone o badania psychotechniczne pozwalające prowadzić pojazd uprzywilejowany, szczepienia przeciwko tężcowi i zapaleniu wątroby oraz specjalne ubezpieczenie. W trakcie dyżurów ratowników obowiązuje odpowiedni ubiór. Do szkoleń ratownik musi posiadać prywatny motocykl.

Służba w R2 jest ochotnicza - ratownicy za swoją pracę nie otrzymują wynagrodzenia

Szkolenia niezbędne do bycia ratownikiem R2

Szkolenia medyczne

Pierwsza przeszkolona grupa ratowników - motocyklistów rozpoczęła współpracę z Krakowskim Pogotowiem Ratunkowym w 2005 r. Kolejnym oczywistym krokiem było zwiększenie ilości dyżurów "Ratowników - Rafaelitów", częstszy udział motocykla w przeprowadzanych akcjach ratunkowych. Otwarto zatem szeroko drzwi dla wszystkich, którzy zarazili się ideą Motocyklowego Ochotniczego Ratownictwa Drogowego. Na początku 2005 r. grupa 10 osób rozpoczęła szkolenie medyczne pod fachowym okiem Marka Maślanki - instruktora, pielęgniarza ratunkowego. Opracowano specjalny program szkolenia medycznego dla R2. Trwało ono 12 miesięcy, zapewniając gruntowne przygotowanie do udzielania pomocy i zakończyło się egzaminami.

Szkolenia motocyklowe

Wszyscy biorący udział w akcjach ratunkowych i prowadzący motocykl - ambulans, zobowiązani są do podnoszenia swoich kwalifikacji motocyklowych i uczestnictwa w treningach motocyklowych R2.

Treningi motocyklowe R2 odbywają się przynajmniej raz w miesiącu, a wszyscy biorący w nich udział prowadzący motocykle musza być ubrani w kompletny strój motocyklowy. Motocykliści R2 muszą mieć ważne prawo jazdy kategorii A oraz aktualne badania psychotechniczne. Treningi i weryfikacja kandydatów na ratowników motocyklowych składają się z zestawu ćwiczeń motocyklowych.

Są to:

Gimnastyka motocyklowa - jeżdżenie na motocyklu w różnych pozycjach: siedząc bokiem, siedząc bokiem ze skrzyżowanymi nogami, stojąc na motocyklu, stojąc na motocyklu z nogą z boku, z nogą z tyłu, klęcząc na siedzeniu, stojąc na siedzeniu, przy puszczonej kierownicy wymachy jedną ręką, dwoma rękami, elementy nacisku na amortyzatory, bujanie motocyklem, wyczuwanie motocykla, inne.

Ćwiczenie związane z wyważeniem i wyczuciem statycznej równowagi motocykla, przytrzymywanie go jednym palcem i obejście dookoła przy utrzymanie go w pozycji pionowej.

Opanowanie techniki bezpiecznego podnoszenia z ziemi ciężkiego motocykla, z uwzględnieniem bezpieczeństwa kręgosłupa. Pokonanie odcinka 60 m maksymalnie wolnej jazdy z zachowaniem równowagi bez podparcia nogami, zapoznanie się z niestabilnym stanem równowagi motocykla.

Ćwiczenia slalomu i zawracania w miejscu ze świadomym obracaniem głowy do środka zakrętu.

Bardzo ważne ćwiczenia skutecznego hamowania awaryjnego z porównaniem technik hamowania przy użyciu tylko hamulca koła tylnego, tylko hamulca przedniego, obydwu hamulców naraz przy prędkościach 30, 50, 60 i 80 km/h.

Omówienie drogi hamowania i czasu reakcji kierowcy przy konkretnych prędkościach.

Skorygowanie techniki pokonywania zakrętów od zewnętrznej, omówienie optymalnego toru jazdy w zakręcie z uwzględnieniem aspektów bezpieczeństwa.

Przeciwskręt i omówienie praw fizyki tej techniki.

Ćwiczenie techniki ominięcia pojawiającej się nagle przeszkody, polegającej na miękkim wklejeniu motocykla w manewr ominięcia i odzyskania planowanego toru jazdy.

Omówienie czynności kontrolnych codziennej obsługi motocykla.

Czynności codziennej obsługi motocykla:

1. Sprawdzenie ciśnienia powietrza w oponach (przód, tył)

2. Sprawdzenie poziomu oleju silnika.

3. Sprawdzenie wszystkich żarówek świateł motocykla.

4. Sprawdzenie sygnałów dźwiękowych motocykla.

5. Uzupełnienie paliwa.

Szkolenie w Czyżynach

Zrealizowane przy udziale BMW Polska

Dzięki dobrej woli i chęci pomocy ze strony p. Andreasa Lippa, szefa BMW Polska R2 realizujące pilotażowy projekt mogło nabyć na preferencyjnych warunkach motocykl ambulans BMW RT 1150, przystosowany do wymogów i celów medycznych.
Pod koniec czerwca na płycie starego lotniska w Czyżynach odbyło się szkolenie motocyklistów R2 prowadzone przez Stephana Schimpf z monachijskiej szkoły BMW Enduro Park Hechlingen.
Przez osiem godzin ćwiczyliśmy elementy doskonalenia jazdy i rozmaite techniki w ramach kursu do prędkości 80 km/h, czyli do prędkości wydającej się większości motocyklistów prędkością potencjalnie spacerową.
Żmudne, często elementarne ćwiczenia niejednemu z nas unaoczniły pewne realne i dostrzegalne gołym okiem fakty.

Cały trening rozpoczął się od swoistej gimnastyki motocyklowej czyli spokojnego prowadzenia motocykla w różnych na nim pozycjach: stójki z przełożoną nogą, siedzenia bokiem z zaplecionymi nogami, klęczenia oraz stania na siedzeniu motocykla, mniej lub bardziej akrobatycznych pozycjach ćwiczących umiejętność balansu motocyklem i różnego rozkładu sił na masę wehikułu.
Każdy motocyklista wie jak płynnie prowadzi się motocykl przy większych prędkościach kiedy to jego status jest statusem pełnej stabilności, siły fizyki są wzajemnie zrównoważone, a balans jest zachowany.
Jednak prowadzenie motocykla to także konieczność kontrolowania toru motocykla przy jego minimalnej prędkości i stanie niestabilnym. W trakcie ćwiczenia okazało się, że pokonanie kilkudziesięciu metrów w żółwim tempie z zachowaniem równowagi bez podparcia nogą nastręcza rozmaite trudności, a waga jednośladu daje się we znaki.
I tak po utracie stabilności każdy musiał spróbować i nauczyć się mnemotechnicznej sztuczki podnoszenia ważącego blisko 350 kilogramów BMW RT 1150, oczywiście bez nadwyrężania swojego kręgosłupa.
Inne ćwiczenie na wyczucie tego ciężkiego motocykla polegało na utrzymywaniu go zrównoważonego, stojącego w pozycji poziomej przy użyciu samych tylko pojedynczych palców rąk. Ćwiczenie uważane było za zaliczone, gdy każdy zachowując niezachwianą pozycję motocykla, wykonał pełne okrążenie dookoła niego. Największy respekt budził ważący blisko 350 kg BMW RT 1150 Ambulans, ale trening czyni mistrza.
Następnie spokojny i ciasny slalom wymagający kładzenia motocykla i miękkiego "wgniatania" go do ziemi przy małej prędkości pozwolił poczuć grawitację i ciężar odczuwany w rękach na kierownicy, a zarazem pokazał konieczność "zlania" się w jedno z prowadzoną maszyną.
Ćwiczenie optymalnej trajektorii drogi pokonywania zakrętu ze zrozumieniem rozkładu sił fizyki działających na motocykl i motocyklistę przy przechyłach i "wklejania" motocykla w winkle, przeciwskręt ułatwiający płynne składanie motocykla przy większych prędkościach oraz rozmaity balans ciałem pozwalający na jego rozmaite prowadzenie, w zależności od przesunięcia na siedzeniu motocykla.
Przy ćwiczeniach w zakręcie i nawrotkach na wąskiej jezdni, trener zwrócił nam uwagę na prosty fakt mogący być analogią dla życia realnego: w zakręcie trzeba trzymać głowę prosto i zdecydowanie patrzeć przed siebie jasno widząc i wiedząc gdzie chcemy dojechać, czyli widząc przed sobą punkt wyjścia z zakrętu, bądź też przy ciasnych nawrotkach świadomie obracać głowę do środka zakrętu, co pozwala na jego ciaśniejsze pokonanie. Oczywistym wydaje się prawda mówiąca, że patrząc przed siebie osiągniemy cel, pod nogi patrząc stracimy dystans i perspektywę całości, potknąć się możemy i wywrotka gotowa, jak w życiu.
Zatem jadąc do przodu patrzymy w przód, do tyłu jadąc w tył patrzymy, tak długo jak do tyłu się poruszamy, bardzo to realne.
Pouczające było bardzo ćwiczenie i obserwacje drogi hamowania awaryjnego przy prędkościach 30, 50, 60 i 100 km/h, testowaliśmy ostre hamowanie przy użyciu tylko hamulca koła tylnego, tylko przedniego i obydwu, a także użycie zintegrowanego w motocyklach BMW systemu hamulcowego z ABS.
Dla większości unaocznienie dystansu jaki przejeżdża motocykl w ciągu jednej sekundy przy różnych prędkościach, która zazwyczaj upływa jako czas reakcji podjęcia decyzji hamowania przez umył ludzki, w połączeniu z długością drogi hamowania na suchej i czystej jezdni przy różnych prędkościach poruszania się, pobudził wyobraźnię do myślenia i fakt ten jako realny obserwować pozwolił z dużym zdziwieniem.
Ta sama sekunda reakcji przy prędkości 50 a 100 km/h i rosnąca w postępie geometrycznym długość drogi hamowania wraz ze wzrostem prędkości z jaką się poruszamy, to obserwując z boku zdecydowanie różniące się i dużo dłuższe dystanse bezwzględnej drogi hamowania pokonywane w metrach.
Osobiście jako najciekawsze odebrałem ćwiczenie techniki omijania przeszkody w sytuacji gdy orientujemy się, że dystans na dohamowanie się jest zbyt mały. Ćwiczyliśmy przy różnych prędkościach manewr miękkiego złożenia motocykla przed przeszkodą, a po jej ominięciu, powrotu na poprzedni tor ruchu.
Im większa prędkość tym większa bariera psychiczna do świadomego przełamania przy wykonywaniu tego manewru. Jednak przećwiczone i manewr i bariery psychicznej przełamywanie, pozwoliły po kilku powtórzeniach technikę tę potencjalnie opanować.
W trakcie rozmowy z Andreasem Lipp i trenerem BMW Monachium podzieliliśmy się rozmaitymi doświadczeniami tak motocyklowo – podróżniczymi, jak i z zakresu przełamywania stereotypów kultury jazdy na motocyklu.
Okazuje się, że badania przeprowadzone przez BMW wyodrębniają trzy czynniki, na które ma wpływ sam motocyklista, a które mają olbrzymi wpływ na bezpieczeństwo prowadzenia motocykla na drodze, a zatem i wypadkowość.
Powtarzając za Andreasem Lipp po pierwsze mamy do czynienia z często mylnym przeświadczeniem i przecenianiem swoich umiejętności prowadzenia motocykla, szczególnie po dłuższych przerwach, na przykład po zimowym garażowaniu.
Po drugie brak jest wyćwiczonej umiejętności skutecznego awaryjnego hamowania, i brak rzetelnej wiedzy o dystansach i odległościach potrzebnych do wytracenia prędkości. W tym miejscu przypomina mi się nasza wspólna maksyma motocyklistów terenowych jeżdżących po pustyni: podstawową umiejętnością motocyklisty enduro jest potrafić w odpowiednim momencie zamknąć gaz! Po prostu. Odkręcić potrafi każdy, tylko nie każdy wie co potem z tą prędkością zrobić. Jest takie tłumaczenie brytyjskiego powiedzenia: "twoja umiejętność hamowania jest i daje ci prawo do rozwijanej prędkości".
Po trzecie motocyklistom brakuje rzetelnej wiedzy na ile tak naprawdę mogą bezpiecznie kłaść i przechylać swój motocykl w zakręcie i winklu pokonywanej drogi.
Cały kurs doskonalenia techniki jazdy dla grupy R2 został zorganizowany i sfinansowany przez BMW Polska, jako element wsparcia dla MORD - R2 i propagowania motocyklowej kultury BMW.

Jarosław Maj